Szanowni Państwo
Z całego serca jeszcze raz dziękujemy za pomoc finansową, organizacyjną i wsparcie duchowe,
jakie okazali Państwo mnie i mojej rodzinie
podczas kosztownej chemioterapii w londyńskiej klinice.
W czasie zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia
życzymy Państwu błogosławieństwa i radości płynącej z cudu,
że Bóg stał się dla nas człowiekiem,
a w Nowym Roku zdrowia i wszelkiej pomyślności.
Pawełek Bukowczan wraz z rodziną
poniedziałek, 20 grudnia 2010
Drugie badanie kontrolne po zakończonym leczeniu
1 grudnia 2010 r. w londyńskiej klinice ponownie przeprowadzono mi badanie kontrolne oka. Wyniki badania potwierdziły, że guz jest nieaktywny i że się obkurczył. Nie ma przerzutów na drugie oko.
Był to nasz najtrudniejszy jak dotychczas pobyt w klinice. Nie tylko ze względu na trudności w komunikacji spowodowane śnieżycami. W klinice spotkaliśmy bowiem chłopczyków, u których nastąpił nawrót choroby oka i przerzuty na zdrowe oko. To nam uświadomiło, że nigdy nie będziemy mieli pewności, że zostałem wyleczony.
Pozostaje więc nam wierzyć, że u Boga żadna rzecz nie jest niemożliwa.
Trzecią kontrolę oka dr John Hungerford zaplanował na styczeń 2011 roku.
Był to nasz najtrudniejszy jak dotychczas pobyt w klinice. Nie tylko ze względu na trudności w komunikacji spowodowane śnieżycami. W klinice spotkaliśmy bowiem chłopczyków, u których nastąpił nawrót choroby oka i przerzuty na zdrowe oko. To nam uświadomiło, że nigdy nie będziemy mieli pewności, że zostałem wyleczony.
Pozostaje więc nam wierzyć, że u Boga żadna rzecz nie jest niemożliwa.
Trzecią kontrolę oka dr John Hungerford zaplanował na styczeń 2011 roku.
poniedziałek, 25 października 2010
Badanie kontrolne podsumowujące leczenie oka
Badanie to - po zakończeniu chemioterapii - przeprowadził dr John Hungerford 6 października 2010 roku. Wykazało ono, że twór nowotworowy znacznie się zmniejszył i jest nieaktywny. Lekarze nie stwierdzili u mnie przerzutów. Moje oko zostało uratowane przed wycięciem i reaguje na światło. Odłączono mi także cewnik do podawania chemii.
Oczywiście nie mamy gwarancji, że nie nastąpi nawrót choroby. Ta niepewność będzie nam towarzyszyć już do końca mojego życia.
Kolejne badanie kontrolne oka odbędzie się 1 grudnia br.
Do Polski wróciłem wraz z mamą 7 października. Tu w moim domu uczę się normalnego życia w rodzinie. Nabieram sił, bawię się, śmieję i rozrabiam!
Oczywiście nie mamy gwarancji, że nie nastąpi nawrót choroby. Ta niepewność będzie nam towarzyszyć już do końca mojego życia.
Kolejne badanie kontrolne oka odbędzie się 1 grudnia br.
Do Polski wróciłem wraz z mamą 7 października. Tu w moim domu uczę się normalnego życia w rodzinie. Nabieram sił, bawię się, śmieję i rozrabiam!
sobota, 4 września 2010
Druga transfuzja krwi
Po ostatniej, szóstej, chemioterapii moje parametry krwi bardzo się pogorszyły. Dlatego 31 sierpnia 2010 r. kolejny raz przetoczono mi krew.
piątek, 27 sierpnia 2010
Kryzys w leczeniu
Po piątej chemioterapii nastąpił moment krytyczny w moim leczeniu. Lekarze wcześniej zapowiadali nam, że może on wystąpić po którejś z chemioterapii.
W nocy nagle temperatura ciała podwyższyła mi się do 40 stopni C. Musiałem więc pojechać jak najszybciej do kliniki the Harley Street Clinic w Londynie. Tam lekarze przez cztery dni podawali mi antybiotyki, aby zbić choć trochę tak wysoką temperaturę mojego organizmu. Na szczęście w wyniku leczenia w klinice gorączka spadła i mogłem wrócić do mieszkania w Londynie.
Moi rodzice wiedzieli o tym, jakie objawy może wywołać w organiźmie każda podana mi chemia. Jednak czas, w którym lekarze musieli walczyć o moje życie, okazał się dla całej mojej rodziny bardzo trudny.
W nocy nagle temperatura ciała podwyższyła mi się do 40 stopni C. Musiałem więc pojechać jak najszybciej do kliniki the Harley Street Clinic w Londynie. Tam lekarze przez cztery dni podawali mi antybiotyki, aby zbić choć trochę tak wysoką temperaturę mojego organizmu. Na szczęście w wyniku leczenia w klinice gorączka spadła i mogłem wrócić do mieszkania w Londynie.
Moi rodzice wiedzieli o tym, jakie objawy może wywołać w organiźmie każda podana mi chemia. Jednak czas, w którym lekarze musieli walczyć o moje życie, okazał się dla całej mojej rodziny bardzo trudny.
Koncert charytatywny "Ustroniacy dla Pawełka"
Ja i moja rodzina z całego serca dziękujemy tym, którzy przyczynili się do zorganizowania 8 sierpnia br. w amfiteatrze w Ustroniu koncertu charytatywnego.
Wszystkie pieniądze zebrane podczas tej imprezy charytatywnej zostały przeznaczone na leczenie mojego oka.
W szczególności chcemy podziękować:
1. organizatorom koncertu, czyli panu Andrzejowi Drobikowi - prezesowi Kuźni Incjatyw Lokalnych oraz pani Barbarze Żmijewskiej-Nawrotek - dyrektor MDK Prażakówka
2. konferansjerom koncertu - pani Katarzynie Mazur i panu Piotrowi Sztefkowi;
3. artystom-wykonawcom: Ustronsky Silesian Sound System, Antyrama, Karolina Kidoń, Szkoła Tańca Opentany, grupa taneczna Nemezis;
4. wolontariuszom i sponsorom koncertu.
Dziękujemy również, a może i przede wszystkim, mieszkańcom Ustronia i okolicznych miejscowości oraz gościom, którzy wzięli udział w koncercie i wsparli finansowo mojego leczenia.
Wszystkie pieniądze zebrane podczas tej imprezy charytatywnej zostały przeznaczone na leczenie mojego oka.
W szczególności chcemy podziękować:
1. organizatorom koncertu, czyli panu Andrzejowi Drobikowi - prezesowi Kuźni Incjatyw Lokalnych oraz pani Barbarze Żmijewskiej-Nawrotek - dyrektor MDK Prażakówka
2. konferansjerom koncertu - pani Katarzynie Mazur i panu Piotrowi Sztefkowi;
3. artystom-wykonawcom: Ustronsky Silesian Sound System, Antyrama, Karolina Kidoń, Szkoła Tańca Opentany, grupa taneczna Nemezis;
4. wolontariuszom i sponsorom koncertu.
Dziękujemy również, a może i przede wszystkim, mieszkańcom Ustronia i okolicznych miejscowości oraz gościom, którzy wzięli udział w koncercie i wsparli finansowo mojego leczenia.
niedziela, 8 sierpnia 2010
Piąta chemioterapia
29 lipca 2010 roku miałem piątą chemioterapię. Ze względu na spadek ilości czerwonych ciałek krwi, dokonano mi transfuzji krwi.
Ostatnią, szóstą chemioterapię mam zaplanowaną na 19 sierpnia br. Po niej będę musiał zostać pod kontrolą lekarzy w Londynie do końca sierpnia.
Jeżeli parametry mojej krwi po podaniu mi ostatniej chemii będą dobre, będę mógł wrócić do Polski na początku września.
Termin szczegółowego badania mojego oka w klinice Moorfields Eye Hospital w Londynie został wyznaczony na 6 października br.
Ostatnią, szóstą chemioterapię mam zaplanowaną na 19 sierpnia br. Po niej będę musiał zostać pod kontrolą lekarzy w Londynie do końca sierpnia.
Jeżeli parametry mojej krwi po podaniu mi ostatniej chemii będą dobre, będę mógł wrócić do Polski na początku września.
Termin szczegółowego badania mojego oka w klinice Moorfields Eye Hospital w Londynie został wyznaczony na 6 października br.
Drugie badanie kontrolne oka
28 lipca 2010 roku doktor John Hungerford dokonał drugiego badania kontrolnego mojego chorego oka.
Stwierdził, że już można dostrzec siatkówkę oka i że nadal nie ma przerzutów na drugie oko.
Stwierdził, że już można dostrzec siatkówkę oka i że nadal nie ma przerzutów na drugie oko.
sobota, 31 lipca 2010
"Grali dla Pawełka" - podziękowania za mecz charytatywny
Ja i moi rodzice bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania charytatywnego meczu piłki nożnej. Mecz odbył się 17 lipca br. na stadionie KS Kuźnia Ustroń.
Oprócz dużych emocji związanych z kibicowaniem piłkarzom (padło aż 12 bramek), można było wylicytować m.in. koszulki Ireneusza Jelenia i Adriana Sikory, puchar Kajetana Kajetanowicza i inne trofea lub zakupić losy.
Dlatego dziękujemy za pomoc i wielkie serce okazane nam przez:
- pomysłodawców i organizatorów meczu,
- piłkarzy,
- sponsorów,
- hostessy,
- osoby, które licytowały koszulki,
- osoby, które kupiły losy,
- osoby, które wrzuciły datki do puszek.
Dochód z tego meczu został w całości przeznaczony na pokrycie kosztów mojego leczenia.
Oprócz dużych emocji związanych z kibicowaniem piłkarzom (padło aż 12 bramek), można było wylicytować m.in. koszulki Ireneusza Jelenia i Adriana Sikory, puchar Kajetana Kajetanowicza i inne trofea lub zakupić losy.
Dlatego dziękujemy za pomoc i wielkie serce okazane nam przez:
- pomysłodawców i organizatorów meczu,
- piłkarzy,
- sponsorów,
- hostessy,
- osoby, które licytowały koszulki,
- osoby, które kupiły losy,
- osoby, które wrzuciły datki do puszek.
Dochód z tego meczu został w całości przeznaczony na pokrycie kosztów mojego leczenia.
czwartek, 15 lipca 2010
Podziękowanie za wsparcie modlitwami
Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które wspierają nas duchowo i modlitwą.
Szczególnie dziękuję uczestnikom X pieszej pielgrzymki ze Skoczowa do Częstochowy, w której udział brała rownież moja babcia Maja.
Dziękuję Ci, Drogi Panie Boże, że czuwasz nade mną i całą moją rodziną w czasie mojej chemioterapii.
Szczególnie dziękuję uczestnikom X pieszej pielgrzymki ze Skoczowa do Częstochowy, w której udział brała rownież moja babcia Maja.
Dziękuję Ci, Drogi Panie Boże, że czuwasz nade mną i całą moją rodziną w czasie mojej chemioterapii.
Szczególne podziękowania dla Ani Pniewskiej
Szczególnie i bardzo dziękuję Ani Pniewskiej, która od początku mojej choroby pomaga mi pisząc i tłumacząc anglojęzyczną korespondencję medyczną z doktorem Johnem Hungerfordem. Ania była moim tłumaczem podczas pierwszych tygodni pobytu na chemioterapii w Londynie oraz każdorazowo podczas konsultacji medycznych.
Aniu, bardzo Ci dziękuję, za bezinteresowną pomoc, jaką okazałaś mnie i mojej rodzinie. Dziękuję za to, że będziesz nadal nam pomagać w kontaktach z angielskimi lekarzami.
Pomimo że nie byłem dla Ciebie kimś z rodziny, stałaś się moją kochaną ciocią.
Aniu, bardzo Ci dziękuję, za bezinteresowną pomoc, jaką okazałaś mnie i mojej rodzinie. Dziękuję za to, że będziesz nadal nam pomagać w kontaktach z angielskimi lekarzami.
Pomimo że nie byłem dla Ciebie kimś z rodziny, stałaś się moją kochaną ciocią.
sobota, 3 lipca 2010
Podziękowanie za zbiórkę makulatury
Bardzo dziękuję uczniom, nauczycielom i dyrektorom, którzy przeprowadzili zbiórkę makulatury w podanych poniżej szkołach na terenie Trójwsi Beskidzkiej i Wisły.
Pieniądze z zebranej makulatury zostały przeznaczone na pokrycie kosztów mojej chemioterapii.
1. Szkoła Podstawowa nr 1 Istebna
2. Szkoła Podstawowa nr 2 Istebna Zaolzie i szkoła średnia na Zaolziu
3. Szkoła Podstawowa nr 1 Jaworzynka Centrum
4. Szkoła Podstawowa nr 2 Jaworzynka Zapasieki
5. Szkoła Podstawowa nr 1 Koniaków Centrum
6. Szkoła Podstawowa nr 2 Koniaków Rastoka
7. Gimnazjum Istebna
8. Szkoła Podstawowa i Gimnazjum Wisła Cetrum
9. Szkoła Podstawowa Wisła Czarne
10. Szkoła Podstawowa Wisła Malinka
11. Szkoła Podstawowa Wisła Głębce
Pieniądze z zebranej makulatury zostały przeznaczone na pokrycie kosztów mojej chemioterapii.
1. Szkoła Podstawowa nr 1 Istebna
2. Szkoła Podstawowa nr 2 Istebna Zaolzie i szkoła średnia na Zaolziu
3. Szkoła Podstawowa nr 1 Jaworzynka Centrum
4. Szkoła Podstawowa nr 2 Jaworzynka Zapasieki
5. Szkoła Podstawowa nr 1 Koniaków Centrum
6. Szkoła Podstawowa nr 2 Koniaków Rastoka
7. Gimnazjum Istebna
8. Szkoła Podstawowa i Gimnazjum Wisła Cetrum
9. Szkoła Podstawowa Wisła Czarne
10. Szkoła Podstawowa Wisła Malinka
11. Szkoła Podstawowa Wisła Głębce
środa, 23 czerwca 2010
Wpłaty na konto bankowe Fundacji "Zdążyć z Pomocą"
Ci z Państwa, którzy chcieliby pomóc finansowo w leczeniu oka Pawełka, mogą dokonać wpłaty na poniższe konto bankowe Fundacji, której podopiecznym jest Paweł:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
01-685 Warszawa ul. Łomiańska 5
BANK BPH SA
konto nr: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
z dopiskiem: 15426 Bukowczan Paweł - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
01-685 Warszawa ul. Łomiańska 5
BANK BPH SA
konto nr: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
z dopiskiem: 15426 Bukowczan Paweł - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
sobota, 19 czerwca 2010
Badanie kontrolne
11 czerwca 2010 roku miałem badanie kontrolne. Dr Hungerford stwierdził, że guz prawidłowo zareagował na chemioterapię. Zmniejszył się do 1,1 cm, w porównaniu do początkowej wielkości 1,5 cm.
Badanie nie wykazało żadnych nowych zmian chorobowych w moim lewym oku i potwierdziło, że prawe oko jest nadal wolne od komórek rakowych.
Dr Hungerford zdecydował więc, że kontynujemy leczenie.
Kolejną chemioterapię będę miał jutro, tj. 16 czerwca 2010 roku.
Badanie nie wykazało żadnych nowych zmian chorobowych w moim lewym oku i potwierdziło, że prawe oko jest nadal wolne od komórek rakowych.
Dr Hungerford zdecydował więc, że kontynujemy leczenie.
Kolejną chemioterapię będę miał jutro, tj. 16 czerwca 2010 roku.
Dziękuję za pomoc finansową
Chcę bardzo podziękować wszystkim, którzy wpłacili pieniądze, by umożliwić moje leczenie w klinice w Londynie. Bez tej pomocy finansowej moi rodzice nie byliby w stanie sfinansować kolejnych cykli chemioterapii.
Dziękuję również wszystkim anonimowym osobom, które wpłacały pieniądze podczas imprez charytatywnych zorganizowanych, by mi pomóc.
Dziękuję również wszystkim anonimowym osobom, które wpłacały pieniądze podczas imprez charytatywnych zorganizowanych, by mi pomóc.
Skutki uboczne chemioterapii
Skutki uboczne zaczynam odczuwać trzeciego dnia po chemioterapii. Tracę apetyt i czuję w buzi metaliczny posmak. Moja mama podaje mi specjalny syrop, który hamuje zwracanie treści pokarmowej z żołądka.
Chemia wprowadzona do organizmu niszczy bowiem krwinki czerwone, co powoduje, że spada moja odporność. W związku z tym lekarze badają parametry mojej krwi co 7 dni. W ciągu 10 dni po podaniu chemii parametry krwi spadają. Musimy bardzo uważać na to, abym nie złapał infekcji. Nie wolno mi wychodzić z domu i muszę unikać kontaktu z innymi osobami.
Na szczęście po tym 10 kryzysowym dniu parametry krwi ulegają poprawie, tak jak moje samopoczucie.
Chemia wprowadzona do organizmu niszczy bowiem krwinki czerwone, co powoduje, że spada moja odporność. W związku z tym lekarze badają parametry mojej krwi co 7 dni. W ciągu 10 dni po podaniu chemii parametry krwi spadają. Musimy bardzo uważać na to, abym nie złapał infekcji. Nie wolno mi wychodzić z domu i muszę unikać kontaktu z innymi osobami.
Na szczęście po tym 10 kryzysowym dniu parametry krwi ulegają poprawie, tak jak moje samopoczucie.
Po konsultacji dr Johna Hungerforda
Po przeprowadzeniu badania oka, dr John Hungerford wykluczył konieczność wycięcia gałki ocznej. Zaproponował poddanie mnie 6 cyklom chemioterapii w odstępie 3 tygodni.
Polega ona na tym, że za pomocą cewnika umieszczonego w tętnicy głównej w okolicy serca dozowana jest mi chemia. Jednorazowo podanie chemii w szpitalu trwa 6 godzin. Podnosi mi się wtedy temperatura ciała, nawet do 38 st. C.
Całkowity koszt leczenia wynosi ok. 20 tysięcy funtów brytyjskich, tj. 100 tysięcy złotych.
Polega ona na tym, że za pomocą cewnika umieszczonego w tętnicy głównej w okolicy serca dozowana jest mi chemia. Jednorazowo podanie chemii w szpitalu trwa 6 godzin. Podnosi mi się wtedy temperatura ciała, nawet do 38 st. C.
Całkowity koszt leczenia wynosi ok. 20 tysięcy funtów brytyjskich, tj. 100 tysięcy złotych.
Jakie mam szanse?
Moi rodzice zaczęli zastanawiać się, czy istnieje możliwość uratowania mojego oka, choćby w niewielkim procencie. Nawiązali kontakt z rodzicami, których dzieci też chorują na nowotwór oka. Od nich dowiedzieli się o klinice Moorfields Eye Hospital w Londynie i rewelacyjnych wynikach w leczeniu prowadzonym przez dr Johna Hungerforda.
Napisali list mailowy do dr Hungerforda z prośbą o przyjęcie mnie na konsultację medyczną. Pan doktor zdecydował się zbadać moje oko i wyznaczył - niespodziewanie dla nas - szybki termin wizyty.
Pojechałem więc w długa podróż samochodem do Wielkiej Brytanii.
Napisali list mailowy do dr Hungerforda z prośbą o przyjęcie mnie na konsultację medyczną. Pan doktor zdecydował się zbadać moje oko i wyznaczył - niespodziewanie dla nas - szybki termin wizyty.
Pojechałem więc w długa podróż samochodem do Wielkiej Brytanii.
czwartek, 27 maja 2010
Początek problemów
W kwietniu 2010 roku moi rodzice zauważyli powiększającą się białą plamę w moim lewym oku.
Zaniepokojeni, umówili mnie na wizytę u okulisty. Lekarz okulista natychmiast skierował mnie na badania na oddział okulistyczny w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Katowicach. Tam lekarze zdiagnozowali w moim oku siatkówczaka (Retinoblastoma), który - jak się okazało - zajmuje praktycznie całe ciałko szkliste. Skierowali mnie na konsultację okulistyczną do kliniki w Krakowie.
Polscy specjaliści z tej kliniki zalecili wycięcie chorej gałki ocznej i podanie mi chemii w celu uniknięcia przerzutów komórek nowotworowych do innych narządów.
Zaniepokojeni, umówili mnie na wizytę u okulisty. Lekarz okulista natychmiast skierował mnie na badania na oddział okulistyczny w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Katowicach. Tam lekarze zdiagnozowali w moim oku siatkówczaka (Retinoblastoma), który - jak się okazało - zajmuje praktycznie całe ciałko szkliste. Skierowali mnie na konsultację okulistyczną do kliniki w Krakowie.
Polscy specjaliści z tej kliniki zalecili wycięcie chorej gałki ocznej i podanie mi chemii w celu uniknięcia przerzutów komórek nowotworowych do innych narządów.
Kilka słów o mnie
Mam na imię Pawełek. Za miesiąc, czyli 26 czerwca 2010 roku, skończę mój pierwszy rok życia.
Mieszkam w Ustroniu razem z moimi rodzicami - mamą Agnieszką i tatą Andrzejem, oraz 3-letnią siostrą Anią. Mam dwie kochane babcie: Maję i Anię, a także dziadka Piotra, równie kochanego. Lubię się bawić, śmiać i tańczyć.
Rodzice mówią, że moja wrodzona pogoda ducha i uśmiech na twarzy potrafią rozgonić najgorsze smutki.
Mieszkam w Ustroniu razem z moimi rodzicami - mamą Agnieszką i tatą Andrzejem, oraz 3-letnią siostrą Anią. Mam dwie kochane babcie: Maję i Anię, a także dziadka Piotra, równie kochanego. Lubię się bawić, śmiać i tańczyć.
Rodzice mówią, że moja wrodzona pogoda ducha i uśmiech na twarzy potrafią rozgonić najgorsze smutki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)